Takie piękne kwiaty dostałam od mojego kochanego chłopaka. <3 No musiałam się pochwalić, no. :D
W końcu to już 3 lata. Mam wrażenie, że czas leci szybciej niż piasek między palcami. :P Cóż..
Trzeba się cieszyć chwilą.
Upiekłam dzisiaj biszkopt. W smaku super, jednak wystarczył jeden błąd (użycie miksera w ostatnim etapie... damn..) i biszkopt był trochę zbity no i opadł..
Przekroiłam go na pół, nasączyłam sokiem z brzoskwiń z puszki, wyłożyłam wcześniej ubitą śmietaną, poukładałam wewnątrz i na zewnątrz plasterki brzoskwiń i gotowe.
Wszystkim smakowało, jendak moim zdaniem szału nie było.
Tak to jest, gdy ktoś porywa się na coś czego wcześniej nigdy nie robił a poziom zaawansowania jest wyższy niż umiejętności gotującego. ;)